Drożdżowe babeczki z serem

Powoli zaczynam tracić nadzieję, na to że wiosna nadejdzie. Nachodzą mnie myśli, że zima będzie trwać wiecznie. Śnieg jest po kolana i minus 15 stopni. Zwierzaki nadal hodują grubą sierść, a sikorki co rano głośno domagają się szyszek oblepionych smalcem. Tak jakby grudzień się zaczął :(
Babeczki to chęć na ciepłe, pulchne i serowe łakocie.

SKŁADNIKI :
2 szklanki mąki
20 g świeżych drożdży
250 ml mleka
1/2 szklanki cukru
50 g stopionego masła
szczypta soli
szklanka sera na sernik
opakowanie cukru waniliowego
2 garście rodzynek

Drożdże rozpuścić w ciepłej łyżce mleka, odstawić. Mąkę przesiać, dodać sól, cukier, drożdże, resztę mleka i masło. Wyrobić gładkie ciasto, przykryć folią spożywczą i odstawiamy w ciepło do wyrośnięcia na 1 godzinę. W tym czasie wymieszać ser z cukrem waniliowym i rodzynkami.
Wyrośnięte rozwałkować na ok. 0,5 cm prostokątny placek, smarujemy ciasto farszem i zwijamy w rulon. Tniemy ok 3 cm kawałki, odwracamy  i układamy w formie na muffiny.
Odstawić do wyrastania na 30 minut. Piec w 180 stopniach C przez 30 minut.
Smacznego!